Kair + Giza

Piramidy i stolica egiptu

Spis treści

egipt na własną rękę

Kair i Giza

Kair i Giza to miejsca które zostały przez nas odwiedzone w grudniu 2022 roku przy okazji rejsu statkiem wycieczkowym. Na rejs wypływaliśmy z okolicy Hurghady, jednak to do stolicy Egiptu lecieliśmy samolotem.

Spędziliśmy jeden cały dzień zwiedzając Kair i drugi spacerując po Gizie obserwując niesamowite budowle jakimi są piramidy. Poruszaliśmy się wyłącznie Uberem, spaliśmy w Gizie.

Kair jako miasto nie jest proste pod kątem wyjazdu na własną rękę. Wielu tu nagabywaczy, trzeba być odpornym, wszędzie klaksony i smog w powietrzu. Nie poleciłabym tego miejsca na pierwszy wyjazd za granicę na własną rękę, nawet nas to miejsce zmęczyło.

UBER W EGIPCIE

Wszystko co musisz wiedzieć

Jak dolecieć?

Lot z Polski czy przesiadki?

Co zobaczyć?

Plan zwiedzania miasta

kair

Jest specyficzny

Powtarzam to każdemu kto myśli o podróży tam na własną rękę. Jest duży, tłoczny, męczący, ale ma też wiele uroku i pięknych zabytków. Kair to miasto które wywołało w nas bardzo dużo mieszanych odczuć. Jednak żeby to zrozumieć trzeba tam dotrzeć i zobaczyć na własne oczy.

przemyśl

Jeśli planujesz Kair w lato

Egipt jest krajem w którym latem panują bardzo wysokie temperatury do których europejskie ciałko nie jest przystosowane. Zwiedzanie w takim upale na pewno nie należy do przyjemnych, łatwo o udar i odwodnienie, więc proszę na siebie uważać!

Kair - wskazówki praktyczne

Podstawowe informacje

Egipt to kraj położony w północno-wschodniej Afryce o powierzchni 1 001 450 km2. Królestwo Faraonów i mitycznego Sfinksa, czarujące piramidy, rozległe pustynie. To wszystko zwabi każdego poszukiwacza przygód i napełni zdumieniem wobec tajemnic ludzkości. Ale starożytna zagadka nie jest wszystkim, co można spotkać w Egipcie. Zachwyci on także amatorów oryginalnej kuchni. Zwiedzając ten kraj koniecznie należy spróbować słynnej Shawermy, czyli siekanych kawałków mięsa z pitą i warzywami. Stolicą Egiptu jest Kair, który jest najbardziej zaludnionym obszarem metropolitarnym w Afryce. Miasto to jest ośrodkiem edukacji , kultury i turystyki nie tylko w Egipcie, ale także dla świata arabskiego i afrykańskiego.

Egipt to państwo pustynne położone w północnej części Afryki przy Morzu Śródziemnym (częściowo również przy Morzu Czerwonym, od strony Sudanu). Graniczy z Libią, Izraelem i Strefą Gazy. Do terenów egipskich należy również półwysep Synaj. Linia brzegowa ma długość 2 450 km. Najwyższy szczyt Egiptu znajduje się na półwyspie Synaj, jest to góra Świętej Katarzyny (2642 m. n. p. m.)

Kair stolica i największe miasto Egiptu (606 km², liczba ludności 19,5 mln stałych mieszkańców, zespół miejski 20,4 mln mieszkańców, tzw. Wielki Kair), największe miasto Bliskiego Wschodu, a do 2013 roku – także Afryki. Nie ma dokładnych statystyk na temat liczby ludności Kairu. Powodują to ciągłe wędrówki mieszkańców. Szacuje się, że codziennie przybywa tu tysiąc nowych mieszkańców. Ponad 2 mln osób mieszka w tzw. „Mieście umarłych”. Kair nazywane jest „Miastem tysiąca minaretów” lub „Matką Świata”. To największy ośrodek świata islamskiego.

10 ciekawostek na temat Kairu

Jak dolecieć do Kairu?

W marcu Wizzair jako tania linia zaoferowała możliwość lotów do stolicy Egiptu. Nie są to niestety loty które odbywają się z Polski a z Włoch, dokładniej z Mediolanu. Więc jeśli opcja z przesiadką Was interesuje to właśnie tak będzie najtaniej. Wizzair lata również na takie lotniska jak Aleksandria, Hurghada, Marsa Alam, Sauhadż czy Szarm el-Szejk z kilku innych europejskich miast.

Bezpośrednio z Polski do Kairu lata PLL LOT z Warszawy. Lecąc do Kairu byliśmy mocno ograniczeni datami wypłynięcia naszego statku wycieczkowego oraz potrzebowaliśmy bagażu, bo jednak na ‘luksusowym’ statyku wycieczkowym trzeba wyglądać. Za lot bezpośredni do stolicy Egiptu linią lotniczą LOT zapłaciliśmy 900zł/os w dwie strony – w cenie był plecak i walizka kabinowa. Bilety w tej cenie udało nam się złapać na środowych promocjach tej linii.

Dodatkowo jeśli mieszkacie niedaleko zachodniej granicy i do Berlina macie bliżej niż do Warszawy lotów można szukać na EasyJet bezpośrednio do Kairu. W naszym terminie PLL LOT miał jednak lepszą cenę.

Wiza

O wizę można starać się w egipskim przedstawicielstwie dyplomatycznym, na lotnisku w Egipcie lub elektronicznie przez stronę internetową. W przypadku ubiegania się o wizę drogą elektroniczną operator strony zastrzega, że wniosek należy złożyć najpóźniej 7 dni przed planowaną podróżą. My wypełnialiśmy wniosek o wizę na lotnisku i opłacaliśmy ją w okienku z napisem BANK.

Opłaty za wizę do Egiptu wynoszą 25 USD (wiza jednokrotna) i 60 USD (wiza wielokrotna). Wizy turystyczne wydawane są na 30 dni.

Uber w Egipcie

Uber w Egipcie to dosłownie stan umysłu. Podczas naszego 3 dniowego pobytu w Kairze korzystaliśmy z niego 5 razy. Mieliśmy z nim tyle przygód, że to zasłużyło na dłuższy opis…

Kurs 1:

Po przylocie do Kairu potrzebowaliśmy transportu z lotniska do naszego noclegu, trasa około 50km. Odpalam aplikację Uber, cena 65 zł za kurs, zamawiamy! Podjeżdża kierowca, potwierdza moje imię i…. zaczyna się z nami targować

Przyjeżdżając do tego kraju byliśmy przygotowani na to, że biały Europejczyk jest tam traktowany jak chodzący portfel i będą starali się na nas zarobić, ale nie w taki sposób. Aplikacja z góry pokazuje cenę przejazdu i ściąga należność bezpośrednio z karty. Pan chciał od nas 25$, chwilę staraliśmy się mu wytłumaczyć, że aplikacja wskazuje inną cenę, ale te argumenty do niego nie docierały. Było późno około 1 w nocy, byliśmy zmęczeni, chcieliśmy iść spać więc w końcu przystaliśmy na jego warunki, jedziemy. Pan prowadził bez zapiętych pasów, cała drogę rozmawiając przez telefon. Kiedy dojechaliśmy zażądał zapłaty w gotówce, wtedy zapytałem co w takim razie z rozpoczętym kursem w aplikacji, powiedział mi żebym go anulował, płacę w gotówce więc nie będzie problemu. Tak też zrobiłem a Pan odjechał. Chwilę później dostałem powiadomienie o ściągnięciu należności za anulowany kurs 65 zł jako rekompensata dla kierowcy za stracony czas.  Skontaktowałem się z supportem, opisałem sytuację. Kolejnego dnia dostałem maila, że dostali sygnał od kierowcy, że mogłem być pod wpływem alkoholu lub innych środków i przesyłają mi zasady obowiązujące podczas korzystania z podwózki. Nie udało się rozwiązać sprawy a my zapłaciliśmy podwójnie.

Kurs 2:

Żeby poprzednia sytuacja się nie powtórzyła, usunąłem moją kartę z metod płatności i ustawiłem płatność gotówką. Z naszego hotelu chcieliśmy jechać do centrum miasta pozwiedzać, zamawiamy przejazd i czekamy. Mija 5, 10, 15 min a kierowca się nie zjawia. Na mapie widzę, że jest jakieś 300m od nas, wysyłam wiadomość na chacie z pytaniem dlaczego nie podjeżdża a on odsyła mi tylko informację, że czeka na nas w miejscu X. Nie chcąc już tracić więcej czasu podchodzimy do tego punktu, który okazuje się płatnym parkingiem. Wsiadamy do auta a Pan prosi o opłatę za miejsce postojowe… Staram się mu wytłumaczyć, że to nie ja mu kazałem stanąć tutaj i w zasadzie to powinien pod nas podjechać. Jednak nie mówił zbytnio po angielsku, znał tylko kilka słów więc widząc mój opór sam zapłacił w końcu za ten parking i odjechaliśmy. Przez kolejne 15 min kręciliśmy się wokół naszego hotelu ponieważ kierowca nie znał kompletnie okolicy a do tego chyba nie umiał korzystać z nawigacji. Ona pokazuje skręć w lewo to on kręcił w prawo, ona w prawo on jedzie w lewo. Po kilku konsultacjach z przechodniami w końcu wyjechaliśmy na główną drogę i zmierzaliśmy już do centrum. Dojechaliśmy! Przyszła pora na zapłatę, aplikacja wskazuje określoną kwotę, wręczam wyliczone pieniądze a Pan na to, że za mało bo jeszcze za parking. Znowu się spieramy łamanym angielskim, chcąc już iść zwiedzać i nie tracić jeszcze więcej czasu daje dodatkową kwotę za parking i odchodzimy.

Kurs 3:

Po dniu w centrum chcieliśmy wrócić do hotelu, zamawiamy kolejny przejazd, podjeżdża Uber. Przejeżdżamy 3/4 trasy, od hotelu dzieli nas jeden zjazd z drogi szybkiego ruchu, nasz kierowca ten zjazd mija i jedzie dalej. Trasa z 5 minut do celu wydłuża się do 30 ponieważ był to ostatni zjazd przed parkiem piramid, teraz musimy je objechać dookoła, przynajmniej mieliśmy ładne widoki. Powoli się zbliżaliśmy, jednak trafiliśmy na jakiś ogromny korek w którym utknęliśmy na kolejne 20 minut. Pan zaczął się irytować straconym czasem, trochę zrobiło nam się go szkoda dlatego kiedy dojechaliśmy, daliśmy mu dobry napiwek pomimo tego że chciał tylko wyznaczoną w aplikacji kwotę. Uczciwość popłaca.

Kurs 4:

Z hotelu chcieliśmy dostać się na dworzec autobusowy, stresowaliśmy się czy uda nam się tam dotrzeć na czas więc zamówiliśmy Ubera z dużym wyprzedzeniem. Podjeżdża Pan, pakujemy bagaż i ruszamy. Kierowca zamiast pojechać tak jak wskazywała nawigacja skręcił w jakąś bardzo wąską uliczkę pełna, śmieci, kamieni i innych przeszkód. Baliśmy się, że tam utkniemy i nie uda się odjechać nawet 500m od hotelu. Trwało to długo, ale na szczęście jakoś się udało wyjechać i dostać na główną drogę. Pan co 5 sekund zmieniał światła na długie, zastanawiałem się po co to robi aż w końcu zrozumiałem… Było już ciemno a to auto nie miało żadnych innych działających świateł prócz tych długich i po prostu co 5 sekund sprawdzał drogę. Na szczęście udało się dojechać, tym razem zapłaciliśmy kwotę która wskazywała aplikacja, chociaż pod tym względem zrobiliśmy progres.

Kurs 5:

Z dworca autobusowego chcemy wrócić na lotnisko. Zamawiamy nasz ostatni przejazd, pojawią się auto, wsiadamy i jedziemy. Pan nie mówił ani słowa po angielsku, ale chciał się z nami porozumieć. Zadawał pytania używając translatora, skąd jesteśmy, gdzie byliśmy itd. Co jakiś czas dodawał także podziękowania, pozdrowienia, ogólnie był bardzo miły. Dojechaliśmy na lotnisko bez przygód, Pan wziął od nas wyznaczoną w aplikacji kwotę i odjechał. Ostatni przejazd okazał się najlepszym, bez żadnych przygód i za uczciwą cenę.

Podsumowanie: Musimy przyznać, że jakość obsługi z każdym przejazdem rosła. Niestety wszystkie przejazdy powodowały u nas stres, zastanawialiśmy się czy dojedziemy do celu a jeśli dojedziemy to ile zapłacimy. Czy były alternatywy? Miasto jest bardzo rozległe (z hotelu do centrum dzieliło nas 26km) a my mając w nim tylko 2 dni nie chcieliśmy tracić czasu na komunikację miejską, przesiadki, oczekiwanie. Inne taxi? Bez oparcia o cenę w aplikacji obawialiśmy się, że zostaniemy naciągnięci jeszcze bardziej i zapłacimy kilka razy za dużo. Egipskiego Ubera na pewno zapamiętamy na długo. Nie wszyscy jednak są tacy sami i ostatnie przejazdy były spoko, no cóż może to my tak trafiliśmy.

Jeśli korzystasz z naszych wpisów, podróżujesz z nami wirtualnie, chcesz pomóc nam w rozwoju, utrzymaniu bloga lub w jakikolwiek sposób nasza twórczość Ci pomogła to może chciałbyś zostać naszym patronem?

Jak to działa?

Wystarczy kliknąć poniższy przycisk i zarejestrować się na stronie Patronite. Jako nasz Patron, będziesz miał dostęp do ekskluzywnych treści, kuluarów z podróży, materiałów zza kulis oraz innych niespodzianek, które będą tylko dla wspierających. Chcemy, abyście czuli się jak członkowie naszej podróżniczej rodziny, gdzie Wasze sugestie i pomysły są cenione i brane pod uwagę.

Dołącz do nas już teraz na Patronite i wspólnie odkrywajmy piękno świata!

Transport pomiędzy miastami

W Egipcie pomiędzy miastami można bez problemu poruszać się pociągami lub autobusami. Nasz rejs statkiem rozpoczynał się w mieście Safaga, jeszcze kilkanaście kilometrów na południe od Hurghady. Skorzystaliśmy z firmy przewozowej GoBus. Bilety zamówiliśmy przez Internet, wszystko poszło bardzo sprawnie i bez problemów. Flota autobusowa jest nowa, kierowcy jadą na zmianę a ceny są bardzo przystępne. Za bilety z Kairu do Safagi i z drugą stronę zapłaciliśmy 60zł od osoby.

Nocleg w Gizie

Spaliśmy w hostelu bardzo blisko głównego wejścia na teren piramid w Gizie. Do centrum Kairu było około 26km. Zarezerwowaliśmy 4 osobowy pokój z prywatną łazienką. Nie mieliśmy dużych wymagań i to właśnie jest nocleg dla osób bez wymagań, za 20zł od osoby za noc i to ze śniadaniem w cenie. Śniadanie podawane jest na tarasie widokowym na górze budynku z którego widać piramidy. Czystość oceniamy na bardzo średnią, na szczęście pościel była czysta i woda ciepła. Lokalizacja raczej specyficzna, pod oknami w piątki przebiegają dziesiątki koni z Egipcjanami, bo jest to ich weekendowa rozrywka, hałas nieziemski, ale spoko oni tak tylko raz w tygodniu. Właściciel bardzo miły, do pogadania, opowie coś o piramidach, zaoferuje wycieczki z przewodnikiem, ale nie jest nachalny.

Jeśli będziecie spać gdzieś w okolicy głównego wejścia na teren piramid to polecamy udać się na obiad w to miejsce. Ceny bardzo przyzwoite, super widok na piramidy z tarasu oraz pyszne jedzenie! PS. zupa cebulowa to sztos!

Dodatkowe informacje

Tutaj chciałabym podkreślić kilka rzeczy na które powinniście zwrócić uwagę, żeby Wasz pobyt w Egipcie odbył się bez jakichkolwiek problemów.

Zemsta faraona, znana nazwa chyba dla każdego. My już 2 tygodnie przed wyjazdem zaczęliśmy brać codziennie probiotyki, mieliśmy kupiony taki zapas, żeby również na wyjeździe móc łykać tabletki. Z kraju zabraliśmy tabletki typu Laremid, Stoperan oraz elektrolity, ale na miejscu również kupiliśmy ichniejszy lek o nazwie ANTINAL. Jest przeznaczony głównie do zatamowania tego problemu, cała paczka kosztowała 5zł. Zemsta faraona jest spowodowana zazwyczaj bakteriami z wody. Wiec uważajcie na to co pijecie w Egipcie, unikajcie wody z kranu, my nawet nie przepłukiwaliśmy nią ust przy myciu zębów. Nie braliśmy lodu do napojów oraz sprawdzaliśmy kupowane butelki. Pod piramidami w Gizie mieliśmy sytuacje, gdzie Pan chciał nam sprzedać wodę w butelce, która była już używana i została nalana nie wiadomo z jakiego źródła. Uważajcie też na surowe warzywa i owoce, bo one również mogły być płukane pod wodą z kranu.

Jeśli jesteś blondynką to będziesz zaczepiana. Zdecydowanie najbardziej nachalne było to pod piramidami w Gizie, wręcz do tego stopnia, że założyłam na głowę chustkę. Na samym początku było dosyć zabawnie bo kilka osób chciało ze mną zdjęcie, podeszłam uśmiechnęłam się do selfie i poszłam. To był 4 kraj arabski w którym byliśmy, więc też zdawałam sobie sprawę, że blondynka o jasnej karnacji dosyć często jest obserwowana. Uważałam też, że nie będę obserwowana, aż tak bardzo bo przecież mnóstwo ludzi jeździ na wakacje do Egiptu, pomyliłam się. Jednak kraje typu Oman, Zea to miejsca w których ludzie też nie są tak przyzwyczajeni do turysty i otwarci jak w Egipcie. Tutaj wszyscy podchodzili bez najmniejszego skrępowania i chcieli ze mną selfie, tych ludzi były dziesiątki, całe grupy szkolne, czy rodziny z dziećmi i było to bardzo męczące. Wołali do mnie Shakira, no cóż jaki kraj taka Shakira.

Film z podróży

Zostaw subskrypcję, na pewno nas to zmotywuje do dalszego działania.

Mapa z zaznaczonymi lokalizacjami

Wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy znajdziecie zapisane na tej mapie. Można ją pobrać na telefon i korzystać za darmo z aplikacją Maps Google.

Co zobaczyć w Kairze?

Bazar Chan al-Chalili

Suk, czyli targ w centrum Kairu. Jest to jedna z głównych atrakcji dla turystów z zagranicy. Nazwa suku sięga początkami roku 1382, kiedy emir o nazwisku Al-Chalili wybudował rozległy karawanseraj, czyli rodzaj zajazdu i targowiska zarazem. Właściwy bazar powstał za panowania Turków osmańskich (1517-1798). Chan al-Chalili to w zasadzie cała dzielnica handlowa. Mieści się tu wiele sklepów, kawiarni, restauracji, kramów z żywnością, jest również meczet. Kawiarnie są przeważnie niewielkie, urządzone tradycyjnie, serwujące kawę po arabsku i zazwyczaj fajkę wodną. W sklepach kupicie wszelakie pamiątki, ciuchy, złoto, przyprawy i wszystko co wymyślicie – pamiętajcie żeby się targować!

Al-Azhar Mosque

Meczet w Kairze w historycznym islamskim centrum miasta . Zlecony przez Jawhara al-Siqilli wkrótce po ustanowieniu Kairu jako nowej stolicy kalifatu fatymidzkiego w 970 roku. Był to pierwszy meczet założony w mieście, które ostatecznie zyskało przydomek „Miasta Tysiąca Minaretów”. Uważa się, że jego nazwa wywodzi się od az-Zahrāʾ (co oznacza „lśniący”), tytułu nadanego Fatimie, córce Mahometa. Po poświęceniu w 972 roku i zatrudnieniu przez władze meczetu 35 uczonych w 989 roku, meczet powoli przekształcił się w drugi najstarszy nieprzerwanie działający uniwersytet na świecie. Uniwersytet Al-Azhar uważany jest za najważniejszą instytucję w świecie islamskim zajmującą się studiowaniem teologii sunnickiej i szariatu. Uniwersytet, zintegrowany z meczetem jako część szkoły meczetowej został oficjalnie uznany za niezależny uniwersytet w 1961 r.

Meczet jest udostępniony do zwiedzania. Pamiętajcie tylko o zakryciu ramion i nóg oraz o zakryciu głowy u kobiet. Pomimo tego, że miałam długie ciuchy i tak zostałam wyłapana na wejściu i dostałam dodatkowe ubranie. Wejście jest darmowe.

Park Al-Azhar

Wśród kilku wyróżnień park ten jest wymieniony jako jedna z sześćdziesięciu wspaniałych przestrzeni publicznych na świecie przez Project for Public Spaces . Park został utworzony w ramach Programu Wspierania Miast Historycznych, a koszt budowy to ponad 30 milionów dolarów. Wcześniej na wzgórzu na którym obecnie znajduje się park wznosiły się jedynie ruiny. W parku znajduje się kilka zbiorników wodnych, restauracja, aleje z drzewami i punkty widokowe na miasto. Z parku również bardzo ładnie widać ikonę miasta, wznoszącą się nad Kairem Cytadelę. Wejście do parku to koszt 40EGP ~ 6zł.

Miasto Umarłych

Na zabytkowych cmentarzyskach przyklejonych do centralnej części Kairu i parku Al.-Azhar żyje według egipskich danych ponad dwa miliony ludzi. Wielkość tego miejsca jest całkowicie nie do pojęcia jeśli nie zobaczy się tego na własne oczy. Szliśmy pomiedzy zamieszkałymi grobowcami kilka kilometrów, aż do samej Cytadeli. Ludzie raczej omijają to miejsce i dotyczy się to turystów jak i mieszkańców Kairu. Milionowe slumsy to niby nic nadzwyczajnego we współczesnym świecie, ale fakt, że powstały na cmentarzu i przybrały tak gigantyczne rozmiary, to ewenement na skalę światową. Egipt pomimo tego, że ma gaz, ropę i najcenniejsze starożytne zabytki, Nil, Kanał Sueski, Morze Czerwone i Śródziemne, nie jest idealnym miejscem do życia i wiele osób żyje w skrajnej będzie. Największe szanse, żeby coś zarobić są właśnie w Kairze, ale nie mając gdzie mieszkać biedniejsze osoby zaadoptowały małe budynki jakimi są grobowce na własne mieszkania. Do grobowców niekiedy są dobudowywane kolejne pokoje a woda i prąd została pociągnięta z miasta ‘na lewo’. Na cmentarzysku są sklepiki, bary, punkty usługowe, komunikacja publiczna, a nawet szkoły. Mieszkańcy zajmują się handlem, usługami, drobnymi pracami wykonywanymi w mieście, zbieraniem surowców wtórnych, poszukiwaniem jedzenia, żebraniem, kradzieżami.

Mieszkańcy Kairu uważają że ludzie z cmentarzyska to oszuści, bo nie płacą podatków, kradną wodę i prąd oraz zakłócają spokój umarłych. Miasto nawet oferowało mieszkańcom slumsów mieszkania w blokach na przedmieściach, jednak odległość od centrum im nie odpowiadała i czują się związani ze swoimi nagrobkami, bo wielu z nich mieszka w grobowcach swych przodków.

Samo zwiedzanie tego miasta przyprawia o dreszcze. Nie przytrafiło nam się nic niemiłego, jednak nie obserwowaliśmy specjalnie ludzi i nie fotografowaliśmy ich. Przeszliśmy najzwyczajniej starając się nie gapić i nie zwracać na siebie uwagi.

Cytadela Saladyna w Kairze

Średniowieczny symbol miasta, jest jednym z najczęściej odwiedzanych i rozpoznawalnych zabytków. W 1976 roku UNESCO ogłosiło ją miejscem światowego dziedzictwa i częścią historycznego Kairu. Jest to wręcz obowiązkowa atrakcja historyczna. Majestatyczna, średniowieczna twierdza będąca jednym z symboli miasta przyciąga miłośników historii. Zbudowana została w latach 1176-1183 na polecenie egipskiego władcy w celu ochrony przed krzyżowcami. Cytadela w Kairze była domem władców Egiptu przez 700 lat, była też świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych.

Z Cytadeli roztacza się widok na Kair, przy dobrej widoczności w oddali widać nawet piramidy. Na punktach widokowych spotkać można pary młode robiące sesje ślubne.

Dziś na terenie Cytadeli znajdują się muzea, najważniejsze z nich to: Muzeum Policji, Muzeum Powozów, Muzeum Wojska. Znajdują się tam także trzy meczety: Meczet Al-Nasira Muhammada, Meczet Sulejmana Paszy i Meczet Mohameda Alego. Meczet Mohameda Alego zwany inaczej “meczetem alabastrowym” widoczny jest prawie z każdego miejsca w mieście, jego kopuła wznosi się na 52 metry wysokości, a dwa minarety po wschodniej stronie sięgają nie mniej niż 84 metry. Nazywany jest Meczetem Alabastrowym ze względu na błyszczący marmur, który pokrywa jego wewnętrzne i zewnętrzne ściany.

Wejście na teren Cytadeli kosztuje 200EGP ~ 30zł.

Zwiedzanie Gizy

Kompleks piramid w Gizie

Postanowiliśmy kupić bilety na miejscu. Przy głównym wejściu znajduje się retro budka, brak jakiejkolwiek informacji turystycznej, ścisk i wielkie kolejki. Płacić można tylko gotówką, sami  byśmy się chyba nawet nie dopchali do tego okienka. Gdy podeszliśmy w okolice głównego wejścia przybiegł do nas pan z obsługi, miał plakietkę wylegitymował się i powiedział, że kupi nam bilety bo sami się tam nie dopchamy. Jak zobaczyliśmy kolejkę to wiedzieliśmy, że ma racje. Poszliśmy za nim a on podał nam bilety i dosłownie przepchnął do wejścia. Bilety byłby w standardowej cenie jak na stronie, jednak Pan zaczął nam już oferować swoje usługi – przewodnik, bryczka konna, wielbłądy itp. Odmówiliśmy bo wolimy chodzić sami, daliśmy mu napiwek i poszliśmy, ale jeśli wolicie iść z przewodnikiem to znalezienie takowego nie będzie problemem. Kupiliśmy bilet na wejście na teren kompleksu oraz zwiedzanie wielkiej piramidy.

Teren jest bardzo rozległy, ludzie chodzą pieszo, przemieszczają się na wielbłądach, bryczkami lub nawet samochodami – tak za główną bramę można wjechać prywatnym samochodem. Na początku idzie się trochę pod górkę po wyjeżdżonym asfalcie po lewej stronie mijając sfinksa. Przy wielkiej piramidzie która stoi jako pierwsza znajdzie Was największa ilość nagabywaczy, którzy sprzedają tam wszystko. Dalej jest już coraz luźniej, bo coraz mniej osób tam zmierza. Przeszliśmy obok wszystkich 3 piramid i ruszyliśmy w lewo (około kilometr od piramidy Mykreinosa) do punktu na mapie o nazwie „Panoramic view of the Giza Pyramids” (jest zaznaczony na naszej mapie). Z tego miejsca idealnie widać 3 piramidy od prawej Cheopsa, Chefena i Mykerinosa, a 3 mniejsze przed nimi to piramidy królowych.

Zwiedzanie wielkiej piramidy.
Piramida Cheopsa w Gizie liczy prawie 150 metrów wysokości, co czyni ją największą z tych możliwych do zobaczenia w Egipcie. Została zbudowana ok. 2560 lat p.n.e. w okresie Starego Państwa. Szacuje się, że budowa trwała 20 lat. Piramida w Egipcie dotrwała niemal w całości do czasów nowożytnych – zniszczono jedynie licówkę i rozkradziono skarby.
Wewnątrz piramidy odkryto sieć szybów i korytarzy. Mały tunel prowadzi od wejścia do Wielkiej Galerii, czyli korytarza, który mierzy prawie 9 metrów. Na jego końcu znajduje się pomieszczenie, w którym ukazano sarkofag – to pomieszczenie to Komora Króla, która mieści się na centralnej osi budowli. Wszystkie ściany komory stworzono z czerwonego granitu sprowadzonego z kamieniołomów w Asuanie. Przez długi czas wierzono, że to właśnie tam pochowano ciało faraona. Współcześni archeolodzy uważają, że mumię ukryto w całkowicie innej części piramidy, żeby ukryć kosztowności przed złodziejami. Naukowcy twierdzą, że do tej pory nie odnaleziono faktycznego miejsca pochówku.


Zwiedzanie wnętrza piramidy zdecydowanie odradzam osobom z klaustrofobią! Wewnątrz jest piekielnie gorąco i bardzo ciasno. Przychodzi się korytarzami mijając przy tym ludzi, a jest na tyle wąsko, że trzeba się zatrzymać i przepuścić kolejną osobę. Do tego pierwszy korytarz w górę jest bardzo niski, trzeba iść na przykucu a czym wyżej tym wyższa temperatura.


Całe zwiedzanie kompleksu piramid zajęło nam około 4-5 godzin, bez pośpiechu i z robieniem wielu zdjęć. Podkreślam, że weszliśmy tylko do wnętrza wielkiej piramidy, jeśli chcecie wejść do każdej to na pewno zajmie Wam to jeszcze więcej czasu.

Ceny biletów

Bilet wstępu do kompleksu piramid w Gizie to koszt 240EGP ~ 35zł

To cena wyłącznie za wstęp na teren kompleksu!

Kolejną opcją w cenniku biletów jest łączony bilet pozwalający na wstęp do Wielkiej Piramidy, zwiedzanie muzeum oraz wejście na teren kompleksu piramid. Koszt takiego rozwiązania często wybieranego przez wielu turystów, to 660 EGP ~ 95zł

Zwiedzanie Sfinksa

Jeśli chcemy zobaczyć z bliska słynny posąg sfinksa na terenie kompleksu piramid w Gizie to również musimy przygotować się na kolejny wydatek. Cena biletu to 200EGP ~ 30zł. Oczywiście najpierw musimy zapłacić za bilet na wstęp na teren kompleksu.

Grobowiec królowej Meresanch III

Kolejną dodatkowo płatną atrakcją kompleksu piramid w Gizie jest możliwość zwiedzania grobowca królowej Meresankh III. Koszt zwiedzania grobowca to 50EGP ~ 7zł. Oczywiście najpierw potrzebna jest wejściówka na teren kompleksu której cena podana jest powyżej.

Pozostaje atrakcje i piramidy

Jeśli chcemy zwiedzić drugą i trzecią piramidę to bilet normalny kosztować będzie 100EGP ~ 15zł, wejściówka do muzeum łodzi to również koszt 100EGP ~ 15zł. Dodatkową atrakcją są pokazy świetlno-dźwiękowe kosztujące 300EGP ~ 45zł. Widzieliśmy je z tarasu naszego noclegu i wydaje nam się, że są raczej średnim widowiskiem.

Aktualne ceny sprawdzić można na oficjalnej stronie.

Spis treści

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się nim z innymi!

Zobacz również

Tydzień przez kraj autem 4x4

Ile kosztuje tydzień w Emiratach? Co warto zobaczyć?

Co warto zobaczyć i ile czasu tam spędzić?

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze